retier1 napisał:
Mój pies już nawet kręci nosem na pasztetową
nie tak dawno przywiozłem z Polski produkt o nazwie - szynka zbójnicka
trochę jakoś zjadłem, ale w pewnym momencie powiedziałem, że dalej już nie dam rady tego świństwa syczącego jakimś płynem
wyniosłem i położyłem tak grubo ponad kilogram obok śmietnika, a nuż jakieś zwierzę się nakarmi.
przyszła suka sąsiada
ileż ona się nie nawąchała tego, fukała, odchodziła, wracała
w końcu ten polski smakołyk jakoś zniknął
Mój pies już nawet kręci nosem na pasztetową

nie tak dawno przywiozłem z Polski produkt o nazwie - szynka zbójnicka
trochę jakoś zjadłem, ale w pewnym momencie powiedziałem, że dalej już nie dam rady tego świństwa syczącego jakimś płynem
wyniosłem i położyłem tak grubo ponad kilogram obok śmietnika, a nuż jakieś zwierzę się nakarmi.
przyszła suka sąsiada
ileż ona się nie nawąchała tego, fukała, odchodziła, wracała
w końcu ten polski smakołyk jakoś zniknął